Klikając "Akceptuj wszystkie pliki cookie", użytkownik wyraża zgodę na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy korzystania z witryny i pomocy w naszych działaniach marketingowych. Prosimy o zapoznanie się z naszą Polityka prywatności aby uzyskać więcej informacji.
Polskie prawo pozwala na wzięcie dodatkowych czterech dni urlopu w ciągu roku. Zdjęcie: pexels
No items found.
Zdarza się, że pracownik wykorzystał już swój urlop, lecz potrzebuje kilku dodatkowych dni odpoczynku - na przykład w przypadku złego samopoczucia po wakacjach, pilnych spraw służbowych lub z innych powodów. Polskie prawo umożliwia wzięcie dodatkowych czterech dni wolnego. Jak to zrobić? Szczegółowo wyjaśnia to prawnik Regina Husejnowa-Chekurda:
Prawniczka, członek Rady Adwokatów regionu Kijowa. Partnerka zarządzająca Towarzystwa Prawnego „G&D”. Specjalizuje się w prawodawstwie antykorupcyjnym. Wykwalifikowany mediator. Jest twórczynią kursów z zakresu prawa medialnego i interakcji prawnych między władzami państwowymi a mediami. Posiada szereg publikacji naukowych na temat prawodawstwa antykorupcyjnego, deklaracji elektronicznej, wolności słowa, ochrony danych osobowych, dostępu do informacji.
Wesprzyj Sestry
Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!
У Польщі діють закони на рівні держави і розпорядчі акти на рівні окремого міста. Перш ніж відкривати салон краси, варто з ними ознайомитись. У Польщі існує Державна санітарна служба, яка може — коли їй заманеться, без попередження — прийти і перевірити салон краси на дотримання прописаних санітарних норм.
В інтернеті ви не знайдете норми санепіду і вимоги для відкриття салону краси. Треба їхати до офісу Державної санітарно-епідеміологічної служби і на місці їх з’ясовувати.
Ось деякі з них:
1. Салон має бути розташований в окремій частині будівлі/приміщення або в окремій будівлі. Зазвичай салон із манікюрним і педикюрним кабінетами не може бути розміщений вище 1-го поверху.
2. Вхід до салону повинен бути окремим, але може бути загальним для всіх користувачів.
3. У салоні повинні бути такі окремі приміщення: службова кімната, кімната очікування або окреме місце з вішалкою для одягу, соціальне приміщення, гігієнічно-санітарне приміщення тощо.
4. Салон повинен мати водопровід з гарячою та холодною водою, а також каналізацію, вентиляцію, опалення.
5. На кожній баночці-шкляночці має бути сертифікат відповідності з дозволом використання на території ЄС. Також у вас має бути сертифікат з терміном придатності усіх засобів в салоні. І ви маєте стежити, аби прострочений матеріал не використовувався, інакше отримаєте штраф.
6. Стіни біля умивальників і раковин повинні бути покриті невбираючим матеріалом заввишки не менш ніж в 1,6 м.
7. При використанні косметичних засобів, які викликають забруднення тіла, наприклад при проведенні СПА-процедур, має бути відокремлений санвузол з душем.
8. Працівники салону повинні дотримуватися правил особистої гігієни, носити чистий захисний одяг, використовувати засоби індивідуального захисту. Використовуйте засоби гігієни, такі як одноразові підкладки, чисті рушники для клієнтів.
9. У салоні інструменти та обладнання необхідно утримувати в належному гігієнічно-санітарному стані шляхом миття та дезінфекції, а інструменти багаторазового використання та інструменти, що використовуються при при обрізному манікюрі та педикюрі потребують стерилізації на стерилізаційній станції салону.
Для стерилізації інструментів треба мати автоклав (стерилізатор), також до кожного інструменту має бути інструкція щодо часу і форми стерилізації.
Обов’язково треба вести журнал стерилізації інструментів. Рекомендуємо завести велику папку для зберіганні усіх вимог і час від часу перевіряти їх дотримання.
10. У кожному салоні повинна бути аптечка з засобами для надання першої медичної допомоги.
11. У салоні має бути знак «Паління заборонене», за його відсутність власник салону може отримати штраф.
12. І насамкінець, про приємну музику в салоні. Не варто вмикати музику зі стрімінгових платформ, наприклад Spotify або AppleMusic. Є агенція, яка уважно пильнує за дотриманням авторських прав. Якщо спіймають, штраф буде просто космічний.
Щеплювати чи не щеплювати? Це питання турбує багатьох батьків з України.
Я особисто проти антиваксерів і вірю в доказову медицину, але люди і ситуації є різні. Що ж говорить польське законодавство про щеплення для українських дітей?
Польське законодавство в цьому питанні однозначне. Після трьох місяців перебування українців у Польщі, відповідно до ст. 17 розділу 1а «Про запобігання та боротьбу з інфекціями та інфекційними хворобами людей» вони підлягають обов’язковій вакцинації. Безкоштовно.
Наслідком ухилення від обов’язку вакцинації є можливість накладення на особу, яка ухиляється, штрафу в межах адміністративної процедури, тобто відповідно до ст. 26 Закону від 17 червня 1966 р. про виконавче провадження. У цій ситуації органом примусового виконання є районний державний санітарний інспектор, на якого покладається обов’язок відкриття провадження та контроль за його перебігом.
Але це ще не все. У такому ж порядку штраф може бути накладено на осіб, які ухиляються від виконання обов’язку з метою примусу їх до цього виконання (відповідно до ст. 119 зазначеного Закону). Штраф накладається місцевим воєводою у формі постанови, його максимальний одноразовий розмір становить 10 000 злотих, і він може бути накладений багаторазово. Звісно, рішення воєводи можна оскаржити.
Проте, закон передбачає іншу можливу санкцію, яка може бути суворішою за грошове покарання. Зокрема, батьки, які ухиляються від щеплення дітей, можуть бути піддані контролю з боку суду з питань опіки та піклування. Суд може порушити справу про обмеження батьківських прав. Під час розгляду справи суд встановлюватиме, чи відповідає відсутність згоди батьків на щеплення інтересам дитини.
Далі — щодо шансів невакцинованій дитині потрапити в садочок, школу чи вищий навчальний заклад.
Більшість державних і приватних садочків не перевіряють книжку про щеплення, а інформацію про щеплення дитини отримують зі слів батьків. До школи теж, за великим рахунком, не можуть не прийняти нещеплену дитину, бо це є обмеженням права на освіту.
Wnioski płynące z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego "Sytuacja kobiet w Polsce z perspektywy społeczno-ekonomicznej" z jednej strony napawają optymizmem, pokazując, jak wiele zmieniło się w postrzeganiu i udziale kobiet (także) w gospodarce w ostatnich 20 lat, z drugiej jednak zmuszają do refleksji i działania. Bo mimo, że udział kobiet chociażby w rynku pracy jest coraz większy, a luka płacowa zminejsza się, do pełnej równości dużo nam jeszcze brakuje, co widać chociażby we wskaźnika aktywności zawodowej kobiet i płacach.
Pracują i/albo wychowują
Raport rzuca nowe światło na sytuację wszystkich kobiet w Polsce, także migrantek i uchodźczyń, którym z oczywistych powodów jest trudniej od tych kobiet, które pochodzą z Polski i tu mieszkają. Dzieje się tak choćby z powodu bariery językowej, a w przypadku tych kobiet, które z dziećmi przyjechały do Polski po agresji Rosji na Ukrainę, także dlatego, że podjęcie pracy kolidowałoby z opieką nad dziećmi, zwłaszcza tymi do trzeciego roku życia. Często wskazują ten powód braku aktywności zawodowej.
Przyjechały tu z dziećmi, często zmuszone do podejmowania pracy znacznie poniżej kwalifikacji i oczekiwań, przede wszystkim z powodu bariery językowej, ale też z jedną, podstawową motywacją: zapewnić byt sobie i dzieciom. To dlatego wiele z nich, szczególnie tych zatrudnionych w szarej strefie, nie zgłasza niestosownego, dyskryminacyjnego traktowania ze strony pracodawców. Boją się utraty pracy.
Ukraińcy - ponad połowa cudzoziemców w Polsce
W 2021 roku Ukraińcy i Ukrainki stanowili 57 proc. ogółu osiedlających się w Polsce cudzoziemców. Liczba obywateli i obywatelek Ukrainy posiadających ważne zezwolenia na pobyt w Polsce wynosiła wtedy 300 tys. osób. Samych kobiet było 138 tys. – stanowiły 46 proc. tej wielotysięcznej grupy. Obecnie, jak wynika z cytowanych w raporcie danych z kwietnia 2023 roku, 443 tys. kobiet w wieku powyżej 18 lat ma status cudzoziemca UKR w związku z konfliktem w Ukrainie. Kobiet w wieku 19-64 lata jest 384 tys.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że ubezpieczonych jest 347 tys. kobiet, najwięcej w wieku 35-39 lat i 40-44 lata
"Należy zauważyć, że na podstawie tych danych nie możemy określić, jaki jest wskaźnik zatrudnienia uchodźczyń z Ukrainy. Po pierwsze, dane ZUS uwzględniają zarówno uchodźczynie, jak i te Ukrainki, które mieszkają w Polsce od dawna. A po drugie, nie obejmują one wszystkich rodzajów zatrudnienia, m.in. pracy w rolnictwie" - podkreślają autorzy i autorki raportu.
Dyskryminacja i przemoc
Z kolei według CASE oraz CARE International in Poland w kraju jest ponad 100 tys. migrantek i uchodźczyń, które zajmują się polskimi domami. Opiekują się dziećmi, osobami starszymi, gotują, sprzątają, piorą, prasują. Zdecydowana większość pracuje "na czarno", a to oznacza nie tylko brak ubezpieczenia, ale także nieznajomość przysługujących im praw. Ponad 60 proc. zatrudnionych w polskich domach Ukrainek przyznało, że doświadczyło złego traktowania, dyskryminacji i przemocy. Zwykle nie zgłaszają tych przypadków - boją się utraty pracy, często jedynego źródła utrzymania dla całej rodziny, ale też nie wiedzą, gdzie mogą uzyskać pomoc.
Wśród tych kobiet, które pracują legalnie, najwięcej znalazło zatrudnienie w sektorze administracji oraz działalności wspierającej. To ponad 340 tys. kobiet
Kolejnymi branżami, w których zatrudnienie znalazło wiele kobiet: przetwórstwo przemysłowe – 63 tys.; handel hurtowy i detaliczny oraz naprawa pojazdów – 34 tys.; działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi – 33 tys.
Przedsiębiorczynie
W 2022 r. powstało ponad 6,5 tys. jednoosobowych działalności gospodarczych prowadzonych przez ukraińskie kobiety, co stanowiło 41 proc. nowo powstałych ukraińskich podmiotów tego typu. Zwykle zakładają firmy określane jako "pozostała działalność usługowa". Aż 89 proc. to fryzjerstwo i inne usługi kosmetyczne. Kolejną popularną branżą jest informacja i komunikacja; zajmują się przede wszystkim działalnością związaną z oprogramowaniem i doradztwem w zakresie informatyki. Blisko 10 proc. firm zakładanych przez kobiety stanowi działalność w zakresie administrowania i działalność wspierająca. W tej branży niemal co trzecia firma (30 proc.) zajmuje się niespecjalistycznym sprzątaniem budynków i obiektów przemysłowych. Kolejna sekcja, która stanowi ponad 7 proc. udziału w firmach zakładanych przez ukraińskie kobiety, to zakwaterowanie i gastronomia, tu Ukrainki przede wszystkim zakładają firmy związane z gastronomią. 7 proc. firm założonych przez Ukrainki prowadzi działalność profesjonalną, naukową i techniczną.
Podatki większe niż pomoc
Z raportu Deloitte zleconego i sfinansowanego przez UNHCR wynika, że w 2023 roku ukraińscy migranci i uchodźcy wnieśli do gospodarki 0,7-1,1 proc. PKB. "Ostatnie dwa lata pokazały, że na wiele sposobów uchodźcy mogą wnieść pozytywny wkład w społeczeństwo, gdy tylko otrzymają szansę. W Unii Europejskiej uchodźcy z Ukrainy mają dostęp do wsparcia społecznego, ale także do rynku pracy. Szczególnie pozytywnie wyróżnia się Polska. Pozytywne doświadczenia zdobyte tutaj mogą służyć jako przykład dla wielu innych sytuacji związanych z uchodźcami" - komentowała wyniki badania Julia Patorska z firmy Deloitte.
Uchodźcy z Ukrainy pozostający w Polsce jako pracownicy, przedsiębiorcy, konsumenci, i podatnicy, wnieśli do polskiej gospodarki 0,7-1,1% PKB w 2023 roku
- Podatki wpłacone przez uchodźców sięgnęły 10-14 mld zł w 2022 i kolejnych 15-20 mld zł w 2023, czyli więcej niż wydatki państwa na początkową pomoc - zaznacza Rafał Trzeciakowski, senior consultant.
Pracuje co druga
Te dane pokrywają się z wnioskami płynącymi z innego raportu, przygotowanego przez Interdyscyplinarne Laboratorium Badań Wojny w Ukrainie przy Uniwersytecie Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Z badań prowadzonych na przełomie przełomie października i listopada 2023 r. wynika, że tylko co druga Ukrainka w Polsce pracuje. 63 proc. – w Polsce, 23 proc. – zdalnie na Ukrainie, zaś 8 proc. – w innym kraju. Zaledwie 1/3 z respondentek miała pracę zgodną z kwalifikacjami. 16 proc. wskazywało, że nie podejmuje pracy ze względu na konieczność opieki nad małymi dziećmi. W poszukiwaniu pracy największym problemem są problemy językowe (77 proc.), niskie płace, nieuznanie dypolomu i konieczność pracy poniżej kwalifikacji. 45 proc. pytanych przez badaczy kobiet zna język polski, a 20 proc. rozumie język, ale nie potrafi się nim się porozumiewać.
Ale, jak zaznaczał w jednym z wywiadów dr hab. Prof. UKEN Piotr Długosz, szef grupy badawczej, „od czasu poprzedniego badania uchodźczynie wojenne się usamodzielniły, mieszkają w wynajmowanych mieszkaniach, lepiej znają język polski i pracują i bardziej aktywnie walczą z problemami psychicznymi, które się często pojawiają“.
Na ważny aspekt w rozmowie z Polskim Radiem uwagę zwróciła Ewa Gawlik, ekpertka rynku pracy. „Jeszcze przed wybuchem wojny Polska była dla Ukraińców krajem pierwszego wyboru jeśli chodzi o poszukiwanie pracy. Wtedy przyjeżdżały do nas osoby, które chciały dorobić i albo potem wrócić do rodziny, albo wynająć mieszkanie i ściągnąć ją do siebie. To byli pracownicy bardzo odpowiedzialni, bo zależało im, żeby zarobić pieniądze. Inaczej jest w przypadku osób, których wojna zmusiła do opuszczenia kraju. Oni przyjechali do nas i tu pracują, bo nie mają innego wyjścia. Dla części z nich zawody, które wykonują są uwłaczające i często poniżej ich kompetencji i wykształcenia“ – komentowała, podkreślając przy okazji, że osoby z Ukrainy to „dobrzy pracownicy, zaangażowani i wykonujący powierzone im zadania“. Podkreślają, że „są wśród nich wybitni spejcaliści, którzy w Polsce piastują wysokie stanowiska w różnych branżach“.
Film „Ja, pobieda i Berlin” można obejrzeć w 11 miastach w Polsce. Historia rozgrywa się w latach 90. Muzyk Kuźma jedzie z przyjacielem do Berlina starą pobiedą, by wymienić ją na mercedesa. To klasyczny film drogi, w którym podczas podróży bohaterowie odkrywają nieznane wcześniej strony swoich osobowości.
Sestry rozmawiały z Olgą Riaszyną, reżyserką tego wspaniałego filmu, podczas premiery w Krakowie.
Ktoś tam nam pomaga
– Znaliśmy Andrija, nasze rodziny się przyjaźniły [Andrij Kuźmienko, muzyk rockowy, o którym opowiada film, nosił artystyczny pseudonim Kuźma Skriabin. Zginął w wypadku samochodowym w 2015 r. – red.]. Jego śmierć była straszną tragedią. Kiedy zaproponowano mi pracę nad tym filmem, nie wahałam się. Ale wiedziałam, że to będzie trudne – mówi Olga Riaszyna.
– Było wiele problemów. Pracę nad filmem rozpoczęłam w 2019 roku, zdjęcia miały ruszyć wiosną 2020 roku. Ale nadszedł COVID i trzeba było je przełożyć o sześć miesięcy.
Początkowo planowaliśmy pojechać pobiedą ze Lwowa do Berlina i kręcić film po drodze. Jednak ze względu na ograniczenia związane z pandemią musieliśmy zmienić plany. W rezultacie 90 procent filmu nakręciliśmy w Ukrainie. Do Berlina pojechaliśmy dopiero w 2021 roku.
Pamiętam pierwszy dzień zdjęć. To były urodziny Andrija, 17 sierpnia. Zapowiadali deszcz, burze i chmury, tymczasem my potrzebowaliśmy słońca. Długo się wahaliśmy, lecz w końcu powiedziałam, że i tak będziemy kręcić – bo rozpoczęcie pracy nad filmem o Andriju w dniu jego urodzin było symboliczne.
O drugiej nad ranem dotarliśmy na miejsce. Wszystko było przygotowane. Trzy godziny później chmury zaczęły się rozstępować. Gdy tylko zaczęliśmy kręcić, wyszło słońce.
Powiedziałam: „Czy to nie magia? Czy ktoś tam na górze nam nie pomaga?”
Auto z charakterem
Pobieda okazała się krnąbrna, zupełnie jak w książce. Jeździła, kiedy chciała, stawała, kiedy tego nie chcieliśmy. Cały czas musieliśmy się do niej dostosowywać. Iwan Blindar, aktor grający Kuźmę, lubi powtarzać, że nie było z nią żadnych problemów – a my wtedy chichoczemy, bo gdy on siedział w środku, auto pchało sześć osób. Postanowiliśmy sprzedać je na aukcji, a dochód przeznaczyć na wojsko.
Cały proces pracy nad filmem kontrolowała Switłana, żona Andrija. Na każdym etapie konsultowaliśmy się z nią, by się upewnić, że film oddaje jego prawdziwego ducha. Każdy pamięta Andrija po swojemu, ale dla mnie głównym źródłem prawdy o nim jest Switłana.
Kiedy rodzina Andrija obejrzała film, wszyscy płakali. Powiedzieli, że taki właśnie nastrój i pozytywne nastawienie towarzyszyły Andrijowi przez całe życie. Dziś napisałam do niej, że prezentujemy film w Krakowie i bilety są już wyprzedane. Jest szczęśliwa.
Serdeczny uścisk z ekranu
Specjalnie na potrzeby filmu stworzyliśmy 16 utworów muzycznych. Album ze ścieżką dźwiękową jest pierwszym takim w historii współczesnego kina ukraińskiego – nikt wcześniej tego nie zrobił. Słuchaliśmy tych piosenek podczas zdjęć. I oczywiście także oryginalnych utworów skomponowanych przez Kuźmę.
Film miał się pojawić w kinach w marcu 2022 roku, ale wybuchła wojna. Myśleliśmy o premierze po zwycięstwie, jednak w pewnym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że nie wiemy, jak szybko ono nadejdzie. A taki film nie może zbyt długo leżeć na półce.
Głównym impulsem do zorganizowania premiery był pokaz „Ja, pobieda i Berlin”, który zrobiliśmy dla wojska. Po projekcji chłopaki zgotowały nam długą owację na stojąco. Powiedzieli, że chce im się oddychać głębiej i żyć, że film to dla nich taka odrobina ciepła i światła. Pomyśleliśmy, że skoro tak reagują, to ten nasz film jest wciąż aktualny.
Ktoś powiedział mi, że ten film jest jak serdeczny uścisk z ekranu. Ten uścisk jest bardzo ważny dla wszystkich Ukraińców, którzy z powodu wojny musieli opuścić swój kraj.
"Musimy bronić tego, co mamy, do końca, i to doceniać. Bo właśnie Marija Prymaczenko kochała swoją naturę, kulturę, swój kraj i swoją rodzinę. Kiedy był ten cały sowietyzm, kiedy artyści byli zmuszani do wprowadzania pewnych aspektów (sowieckich - PAP) do swojej twórczości, Maria bardzo pięknie tego unikała. Zawsze pozostawała sobą, nie pozwalała nikomu zmieniać siebie i swojej twórczości" - podkreśla Anastasija Prymaczenko, prawnuczka Marii Prymaczenko oraz założycielka i dyrektorka Fundacji Rodziny Prymaczenko.
Jej zdaniem Maria Prymaczenko nie miała innego wyboru, jak dołączyć do świata sztuki, ponieważ pochodziła z twórczej rodziny. "Wszystko, co spotkało ją w życiu, skłoniło ją do tworzenia sztuki, do stworzenia swojego fantastycznego, cudownego świata. Urodziła się w bardzo kreatywnej rodzinie. Jej ojciec Oksentij był cieślą i wszechstronną osobowością. Rzeźbił z drewna. Matka Marii była miejscową znaną hafciarką"- opowiada prawnuczka Prymaczenko.
Malarstwo Marii Prymaczenko często nazywa się "sztuką naiwną". "Mój dziadek Fedir, syn Marii, naprawdę niel ubił tego określenia. Bo to wcale nie jest sztuka naiwna. To sztuka współczesna, która nie przypomina niczego istniejącego w ogóle. To nowy świat, który ma wiele znaczeń i swoją silną filozofię. Tak więc naiwność jest bardzo złym sposobem opisywania Marii i jej pracy" - zaznacza Anastasija.
Dla Prymaczenko wojna była bardzo bolesnym tematem. "Jej biografia i historia są bardzo zbliżone do obecnych wydarzeń. Maria straciła ukochanego, a wojna odebrała jej szansę na szczęście. W obrazach o tematyce wojennej pokazywała walkę dobra ze złem. W jej obrazach widzimy, że dobro zawsze zwycięża" - opowiada Anastasija.
Wioska Marii znajdowała się w pobliżu strefy czarnobylskiej. Katastrofa w elektrowni atomowej była dla niej tragiczną i osobistą historią, która wpłynęła na jej twórczość.
"Jej siostrzeniec Walerij Chodymczuk był w dzień awarii właśnie w tym reaktorze. To była jego zmiana w pracy. Zmarł zaraz po wypadku. Wszystkie obrazy z motywem Czarnobyla były dedykowane właśnie jemu. Na przykład jej kultowy obraz przedstawiający lecącego ptaka z tytułem +Ciało rozproszone na milion atomów+" - opowiada Anastasija.
Marija Prymaczenko stworzyła ponad 3 tys. obrazów. "Przez całe dzieciństwo słuchałam od dziadków, jak to się odbywało. Malowała codziennie, zawsze wiedziała, że ktoś na pewno dziś do niej przyjdzie. Ich dom rodzinny był jak otwarta galeria, która działa 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Było to miejsce, w którym przyjmowało się gości i rozmawiało o sztuce" - przypomina Anastasija.
Obrazy malarki są rozrzucone po całym świecie, ponieważ "jeśli kogoś lubiła, zawsze dawała mu obraz lub dwa. Obrazy mogły nie być jeszcze gotowe, ale i tak je rozdawała" - mówi prawnuczka Prymaczenko.
"Marija inspiruje wielu artystów i Ukraińców. Na szczęście od początku inwazji [Rosji na Ukrainę] na pełną skalę zaczęliśmy doceniać to, co nasze. Powiem szczerze, że od wielu lat o to walczę, promuję sztukę Marii w Ukrainie i na świecie. W Ukrainie było to dla mnie trudne, ponieważ widziałam, że nasi ludzie w większości nie wiedzieli, kim naprawdę była Marija Prymaczenko. A teraz stało się to trendem. Bardzo trudno jest nie lubić artystki, która ma tak wiele obrazów i bajkowych postaci trafiających do serca".
Marija Prymaczenko (1909-1997) jest uważana za jedną z najważniejszych ukraińskich artystek XX wieku. Urodziła się w Błoniu na Polesiu w chłopskiej rodzinie. Choć nigdy nie otrzymała formalnego artystycznego wykształcenia, całe życie zajmowała się malarstwem i haftem. Jej prace prezentowane były na Wystawie Światowej w Paryżu w 1937 roku. W 1966 roku otrzymała Nagrodę Narodową im. Tarasa Szewczenki przyznawaną za szczególne osiągnięcia kulturalne.
Na stronie PAP tekst dostępny jest w języku ukraińskim.